Co do PBG to dokładnie to co piszesz. Trochę wczoraj było zamieszania koło miejsca gdzie spędzam urlop bo rozbił się ten samolot "ukraiński"....reszta bez zmian, Morze Trackie cieplutkie, zero rosjan, no może jedna rodzinka, ale wyciszona, zero Polaków, co też jest wartoscią samą w sobie (sorry), paragon za obiad dla 3 osób (kalamari friti x2, mussaka x1, 2x lampka wina + jedno draft beer = 40 euro. No to po ok 60 zł za obiad na osobę....zapraszam w te okolice. Z Polski 3 baki paliwa, można taniej niż w RP zatankować na wsi bulgarskiej albo na wsi tureckiej - bliziutko. Tak że nie płacę 11 zł za litr jak piszą, tylko taniej niż w RP. Siemka i do usłychu