Agent, nawet gdybyś miał rację i byłby jakiś nadrzędny plan i działała jakaś siła wyższa (cały czas tak twierdzisz), to nijak ma się to do tego, że bardzo pozytywne infa (chyba obiektywnie przyznasz, że takie są) odbijają się głuchym echem wśród tzw. ulicy i popyt jest zerowy.
Przecież "ulica" nie realizuje żadnego swojego ukrytego planu, wedle którego postanowiła sobie nie kupowac akcji IGR. I ja własnie o tym mówię i to jest dla mnie nielogiczne (choc dobrze to wytłumaczył wyżej Bochun).
Inaczej mówiąc: bez względu na "tajemne" plany i rzeczywiste intencje tych Zarządzających, dla których wg Ciebie TB jest zasłona dymną, zwykły przeciętny Kowalski powinien jakos na takie infa zareagowac. Tzn. zareagowłby na innych spółkach, a tu nic.
Jeden wielki PAT, a drobna sprzedaż kilkudziesięciu tys. szt. potrafi "zwalic" kurs.