To powiem Ci, że takie kiszenie to było już na niższych poziomach. Przy każdym możliwym dobrym info kurs odpalał się do góry, ale w pewnym momencie był hamowany. Po prostu ktoś z większym doświadczeniem i kapitałem się z nami bawi. Nie ma co się tutaj doszukiwać jakiegoś drugiego dna. Spółka chwali się, że zakończyła wdrożenie u jednego z większych graczy w Azji, a ty coś piszesz o jakichś trupach w szafie. No nie wiem dla mnie to kompletnie bez sensu teza, tym bardziej, że od dłuższego czasu wszystko idzie zgodnie z planem.