Żeby była jasność - BRIKS, Rosja, Koraea Pln....itp z chwilą niepodpisania przez USA rezolucji ONZ dot wojny w Ukrainie (brak potępienia Rosji jak agresora) są sojusznikami i przyjaciółmi USA. Wrogiem jest teraz UE, Nato, ONZ, organizacje pomocowe, demokratyczne...itp. Świat stanął na głowie. Warto w końcu zdać sobie z tego sprawę. Miejmy nadzieję, że w stanach są jakieś tajne ciała stojące nad prezydentem gotowe monitorować jego posunięcia i gotowe wkroczyć w odpowiednim momencie. Jeden człowiek nie powinien móc zawalić demokratycznego świata. Gorzej, że jego zastępca JD Vance ma jeszcze gorsze zamiary i poglądy. A zrobić porządek z obydwoma, jast o wiele tródniej.