Niby fajnie, bo jest obrót i kurs idzie do góry, ale jak widzę (relatywnie) spore zlecenie kupna stojące w miejscu i spore ukryte zlecenie sprzedaży grosz wyżej, to już nie wygląda to tak dobrze ... Kilka takich sytuacji tu już było. Najbardziej pamiętna w okolicy złotówki ... Obym nie miał racji ...
... podsumowując są dwie opcje. Albo ktoś wie, że nie będzie najgorzej i rzeczywiście skupuje, albo wprost przeciwnie - wie, że dobrze już nie będzie i dlatego robi podbitkę pod upłynnienie resztek papieru ...