Tylko żeby wierzyciele mieli sens przyjmowania jakiegokolwiek układu to spółka musiała by przynosić zyski, co dawałoby szanse w perspektywie lat na odzyskanie umoczonego kapitału a skoro spółka kwartał w kwartał przynosi straty to, jaki kamikadze sie będzie układał na dokładkę wyłoży dodatkową kasę, bo żeby spółka mogła generować straty to ktoś musi dawać kapitał do przewalenia chyba że będą finansować straty sprzedawaniem majątku. Wiec o układ nie ma szans lepiej odzyskać kilka mln niż za parę lat 0