Jakiś naiwniak to bierze.
Jak już będzie miał wszystko, to może sprzedawać sobie z lewej ręki do prawej i zrobić kurs jaki zechce,
ale nic na tym nie zarobi, tylko prowizję za transakcję maklerowi zapłaci.
Nikt nie będzie płakał ani żałował sprzedaży jak kurs na chwilę podskoczy,
bo tak jak już było do tej pory - to będzie przynęta i podbitka dnia nie wytrzyma.