Ale ta spółka śmierdzi przecież od dnia debiutu.
Tylko porządny wzrost może przewietrzyć ten smród.
Ps. A obroty ?
Myślę, że to przesypywanie akcji ... tak wyszło.
Najpierw podłączali się nowi gracze, którzy na końcu oddawali, widząc że nie będzie korby.