Jestem, bo mam ich akcje, kupione niestety zbyt pochopnie. A ze jakąś szansa na podbite jest, to będę się pewnie jescze trochę z nimi bujać.
Info o współpracy z BMW wygląda jak pisane przez syna prezesa z podstawówki. Niby coś podpisali, jakąś umowę serwisowa, ale zero konkretów. Równie dobrze moze to być umowa na wycieranie kurzu.