Sytuacja analogiczna jak po przejęciu Czech i Słowacji. Wtedy też kurs się osuwał a media pisały, że inwestorzy nie dostrzegają potencjału przejęcia nowych rynków.
Teraz jest identycznie. Przejęcie Litwy, Łotwy i Estonii. Inwestorzy też nie dostrzegają ale w przyszłości to zaowocuje.