To czy spółka ma sieć klinik czy tylko pośredniczy w sprzedaży usług stomatologicznych tego nie wiemy ale informacje o profilu działalności spółki prawdopodobnie są sprawdzane.
Mnie zastanawia forma "List intencyjny". W tym przypadku spółka podała informację 7 stycznia br. i dalej nic. Tu przecież nie chodzi o sprzedaż - kupno spółki. Podpisanie umowy bądź nie, nie wymaga czasu aż dwóch miesięcy.
I taka forma "czegoś" powinna być zakazana, ponieważ nie niesie żadnych skutków prawnych a strony mogą w każdej chwili odstąpić od zadeklarowanej intencji bez jakichkolwiek konsekwencji.