skoro pojawia sie na tym etapie zainteresowanie < gdzie byly juz wczesniejsze przeslanki ze ida lepsze czasy, merytoryczne nawolywania i argumentacje krisa> teraz jest dopiero etap tropienia ofiary przez watahe my ta watahe wyprzedzamy o co najmniej kilka miesiecy.Dlaczego ma nie byc ceny bliskiej cenie emisyjnej a nawet wyzszej?? Co znaczyl wtedy bipromet a co znaczy dzisiaj?.Nie jestem analitykiem gieldowym , kieruje niejednokrotnie przeczuciami i psychologia tlumu, i cos mi mowi ze to poczatek sukcesu na tej spolce.