nie mogłem uwierzyć kiedy czytałem te infa. Toż to przecież piaskownica! Z drugiej strony Kiszka okazał się mistrzem zagrywki. Dobrze ze wylazłem z tego śmiecia w okolicach 1.20 co prawda z lekką stratą, ale bez wielkich ran. A jak tam mistrz inwestycji ganto?