Następny wisielec...
No wycenia rynek wycenia, ale co zmienia to, że dzień po dniu o tym piszesz? Pomaga to tobie?
Tego już nawet nie da się czytać. Jakbym codziennie tę samą stronę w Nad Niemnem analizował. sic!
Nie pomyślałeś, ze Twoje stękanie przyczynia się do takiego postrzegania spółki? Musiałeś się urwać z haka, skoro tyle energii wkładasz w takie eseje... Nie chcę być złośliwy, ale generalnie banda dzieciaków tutaj chyba siedzi...