Spoko. Znam ten ból. Ostatnio też wchodziłem w ryzykowne spółki. Kończyło się to bardzo róznie. Ogólnie jestem zadowolony ale w jednej z nich tez mi zabrakło kilku dni i kilkanaście procent poszło się ........
Ale nic to. Teraz czas na muzę. Nechaj gra... Technicznie wygląda to identycznie jak w 2010 roku. Ja jestem duzym optymistą.
Pozdro dla cierpliwych.