Ale FA nie takie lepsze.
Ostatnio FA (Benefit M sport) "kupił" parę siłowni.
W sumie to była gra księgowa , bo właścicielsko od zawsze byli razem.
Sprzęt na pewno się nie rozpada - kompleksowo ale np. na linkę "na bramie" trzeba czekać i trzy tygodnie.
W między czasie padła druga ;) .
Poduszki na maszynach też popękane . Czasem w miesiąc - trzy , załatwią.
Ostatnio wynalazak (na razie bardzo skuteczny) kupon materiału - derma, na stare poduszki - zamiast nowej poduchy z gąbką + materiał.
Ze dwa lata temu były dwia panie sprzątające a wcześniej i trzy.
Teraz jedna pani przychodzi na rano - do 9-10 i coś koło 18-19 do 21.
Klima zwykle nie działa (czasem działa - wtedy fajnie), wtedy duchota, ciężko ćwiczyć a w powietrzu coś między skarpetą a gaciami - nie pranymi. :(
Siłownia na -1, bez okien więc sami rozumiecie.
Obecnie FA, wcześniej Calypso Renoma (Wrocław), dawniej Jatomi.
W Jatomi nie było multisporta, za to mydło i szampon pod prysznicem - teraz zabraknie mydła w łazience i papieru "ściernego". ;)
O sprzęcie czy klimie nie wspomnę.
............
Opinia kolegi z FA w Sky Tower (przez wrocławian nazywany wielkim pytongiem ;) ):
- sprzęt po remoncie (chyba rok temu) super.
Ale zarządzanie masakra, b.u.r.d.e.l na kółkach, sprzęt rozrzucony. Nikt nie pilnuje.
Siłownia na 1 (?) piętrze ściana okien (fajnie).
Klimatyzacja dramat.
Wiadomo żre prąd ... oszczędności.