Wszedłem dzisiaj rano w pięknym podbiciu na większym obrocie ale faktycznie później wyglądało to coraz gorzej i na ten moment jesteśmy w przysłowiowej dupie.
Zauważ że na fixingu mieliśmy duże zlecenie po stronie popytu - oczywiście nie wystarczyło na podejście powyżej 45 ale daje nadzieje na lokalny dołek i powinna się pojawić wreszcie chociaż korekta do ~47. Jakby nie patrzeć mamy już ponad 11% zjazdu bez żadnej obrony (nie licząc trzydniowego przystanku).