Po prostu komentujemy sytuację, mamy do tego prawo, bo to spółka publiczna, a my jesteśmy akcjonariuszami.
A że w spółce nie dzieje się dobrze, to naturalne, że obrywa się Prezesowi...
Każdy wie, że otoczenie było niesprzyjające i pewne rzeczy możemy zrozumieć, tym bardziej, że wobec akcjonariuszy Prezes był zazwyczaj ok i zastawił nawet swoje akcje próbując jakoś ratować sytuację, ale trudno mi usprawiedliwić brak raportów i złamanie prawa, to niedbalstwo delikatnie rzecz ujmując.
Może po prostu chłopakowi wszystko nagle się posypało, może zabrakło doświadczenia, kompetencji, wiedzy, i mogę tak zwyczajnie po ludzku współczuć, ale co z nami???
Mam nadzieję, oby nie płonną, że Prezes jakoś sobie z tym wszystkim poradzi i jeszcze kiedyś będziemy go wychwalać pod niebiosa:)