Co niektórzy są wielkimi optymistami, ale z chwilą przebicia 2400 pkt w dół krótkoterminowy trend wzrostowy od października padł. Nie znaczy to, że nie będzie rosło. Będzie, tylko trzeba znaleźć punkt zwrotny kiedy osiągniemy lokalne dno. Może to być np. poziom 2200 pkt lub 2130-50, bo tam była ostra walka i stamtąd były wzrosty ponad 100 pkt w jedną sesję. A takich sesji mieliśmy 3. Pierwsza sesja to było po info o wygranych wyborach przez koalicję antypis, ale wtedy poziomy na kontraktach były jeszcze niższe, niż tu podałem.
W każdym razie trzeba być czujnym, bo obecna sytuacja nie sprzyja grze na L, szczególnie w kontekście politycznym, a zagranica na razie patrzy i się zastanawia ...
Takie jest moje zdanie, ale nie sugerujcie się tym, co napisałem, przy podejmowaniu decyzji. Zresztą drobnica nie ma wpływu na to, co robią grubasy. Może się jedynie podłączyć i spróbować zgarnąć okruchy z pańskiego stołu. :)
W każdym razie życzę samych trafnych inwestycji