Jestem zawiedziony. Nie wynikiem, ale tym, że banan stracił oparcie na czymkolwiek. Rano, IMO, były idealne warunki do wzrostów. DAX, USDPLN, surowce, formacje. A nasi rysownicy od początku zaordynowali spadki. Wszelkie podbitki były wycinane przy pniu. Nie ukrywam, że patrzę bardzo na otoczenie, a taka "autonomia" GPW tylko mnie wkurza...