Jak to mówię jutro też jest dzień.... wróciłem tak na szybko po 16 bo dopiero była chwila. Kilka punkt wyrwane na początek szału nie ma ale parę pkt. na początek by przypomnieć jak to jest i "poczuć krew ". Część zamknięte w ostatnich minutach reszta na FIX.
Nie poddałbym się ale rano mnie nie będzie a banan nieobliczalny.