Widzę, że nie zrozumiałeś mojego wyjaśnienia i nadal operujesz jakimiś procentami zamiast popatrzeć na wykresy.
Jak to ktoś powiedział - jeden obrazek wart jest tysiąca słów.
Z mojej strony to koniec dyskusji na ten temat bo szkoda mi na nią czasu. Może inni czytelnicy są bardziej kumaci od ciebie.