Ludzie, od dzisiaj tu jesteście? Już z 15 lat temu KNF publikowała liczbę (bo nie nazwę) grubych dominujących na kontraktach. W tabelce, w zasadzie był tam jeden podmiot, który tylko przesuwał się z udziału "poniżej 50 %" do "powyżej 50 %. I mimo to, też szło grać i zarabiać na koniach. Co więcej, szło też zarabiać na inwestowaniu. Od dołka w 2009 WIG urósł o 414 %.
Więc typujcie odpowiedni ruch, trafiajcie i zarabiajcie, a straty są częścią tej gry. Grubi też przegrywają i podejmują błędne decyzje. Choćby wielki fundusz Marshall, który obstawił shorty na CDR i poległ, czy QUBE na CCC.