Grubasy się zrolują na kolejną serię kontraktów - "Z".
Na razie jeszcze raczej tego nie zrobili, bo nie widać na tej serii zbyt dużego ruchu ani płynności, ale przed zapadaniem poprzedniej serii, "M", zrolowani byli już na kilka tygodni przed czerwcowymi trzema wiedźmami.
Chcę przez to powiedzieć, że grubasom wisi, czy dzień zapadalności kontraktów jest za 3 miesiące czy 3 dni, bo po prostu w odpowiednim czasie zrolują się. Nawet, jeśli aktualnie zanotują stratę, to w kolejnym okresie ją sobie odrobią, kiedy kurs waloru będzie w totalnie innym miejscu (w zależności czy pierwotnie obstawiali "L", czy "S").