Czasem się zastanawiam czy część osób tu piszących to faktycznie gra. Grać i nie widzieć zagrożeń ? Ja jak byłem uparty i wp... za to zbierałem to choć wiedziałem czemu i wiedziałem że jest źle. Może naiwnie liczyłem na cud ale nie czarowałem siebie że jest dobrze. Chyba najgorsze to siedzieć w bagnie a wmówić sobie że to piękne jeziorko i problemu nie widzieć. Po takich sesjach widzieć szybko poziomy 100 pkt. wyżej ?