Raczej obstawiam wzrost aby resztę frajerów takich jak ja wierzących w spadki wybić z głowy granie pod S a później spuścić rynek.
Zresztą ja się nie znam prędzej mi kaktus na ręce urośnie niż zarobię na giełdzie. Chyba czas zacząć urlop i opuścić na dobre GPW