Ja od 7 rano byłem na spotkaniu wyższych stołków z kilku wielkich korpo IT. Nawet został poruszony temat odwetu, wojen itd ale tylko wzmianka i szybka konkluzja, że tak było i będzie, a biznes trzeba "tylko" dostosować i dalej rozwijać produkty, sieć sprzedaży itd.
Nie twierdzę, że to te akcje nie wywołają jakiś zawirowań na rynkach, ale jak dla mnie to bardziej słabe ręcę panikują, a "grubaski" grają swoje. Jak dla mnie grubaski wciąż chcą do góry na globalnym rynku. Dlaczego? szczerze nie wiem. Mam kilka swoich przemyśleć w stylu ubrać ulicę jak najwyżej, że spadki dopiero po obniżce stóp w USA itd. ale to moje przemyślenia, kasa i pod to gram (co prawda tylko w excelu, ale jestem mistrz bo wypłacam z excela :D )