Żeby nie było nie mam pozycji i mi zwisa co zrobili choć szykowałem się do otwierania S pod spadek u Jankesa ale mając pozycję jakąkolwiek bym się wkurzył. Masz pozycję i nagle w kluczowym momencie zabierają możliwość reakcji na sytuację. Ktoś będzie po otwarciu pod ścianą. Np. Ci co kupili L dziś w dołku mogli mieć SL kroczącego i zajrzą przed 17 z zamiarem że albo wylecieli na SL albo podejmą decyzję co dalej a tu się może okazać że rynek po zawieszeniu otworzy się 100 pkt. niżej.
Jak dla mnie GPW strzeliła sobie samobója taką decyzją.