Zarówno grający na spadki jak i na wzrosty mogą zarobić wszystko zależy od tego, kiedy otworzą pozycję i jak długo zamierzają ją trzymać otwartą. Jedni mają horyzont czasowy kilka-kilkanaście minut, inni godzinę lub więcej a jeszcze inni dzień lub kilka dni. Ja należę do tych ostatnich. Nie kręcę 10 kółek dziennie i nie obracam się z prędkością światła, ale jestem cały czas na rynku by widzieć, jak się dynamicznie zmienia sytuacja. Najgorsze są sesję, gdzie ruchy są niewielkie i trudno przewidzieć, w którą stronę pójdzie rynek.