Aby móc skorelować kurs KGHM z cenami miedzi, trzeba by założyć: firma jest skostniała i się nie rozwija i że podstawową działalnością jest wydobycie miedzi i co roku jest to wartość stała, powiedzmy nie przekraczająca możliwości wydobywczych. Powiedzmy rok w rok 500 mln ton i nie więcej, wtedy moim zdaniem można by korelować kombinat z wycenami miedzi. Tymczasem przejęcia innych firm wydobywczych plus zwiększanie wydobycia złóż własnych w zupełności mogą zrekompensować różnice w cenie miedzi, plus dywersyfikacja dochodów KGHM z innych działalności. Tak więc uważam, że nie tędy droga by przez pryzmat ceny miedzi, lecz poprzez przychody spółki i inne wskaźniki analizy fundamentalnej.