Moim problemem nie jest to czy Chiny to ciężki rynek, czy łatwy. Moim problemem jest to, że prawie 4 lata temu zainwestowałam w spółkę, na której jestem ponad 1/3 w plecy. I jeszcze namówiłam rodzinę .....
Chce żeby kurs wrócił do 3 zeta za akcję, nie chce więcej info o zawartych umowach bez znaczenia.
Niech ten koszmar się wreszcie skończy.
Jestem tą inwestycją bardzo zmeczona.