Z wklejonego fragmentu kompletnie nic nie wynikało. Mogli przecież zrobić animacje nie będąca efektem komercyjnego, rynkowego zlecenia tylko jakichs testow nad silnikiem, współpracy z inna firma w konkretnym zakresie czy nawet jakieś formuły dobroczynnej. Niektóre tez przedsięwzięcia nie są zyskowne, wychodzą np. na zero. Ale budują rozpoznawalność firmy. Serio, nie wiem co jest takiego zabawnego. Był czas nauczyć się tej firmy i zrozumieć jej profil. PS. Tak, udało mi sie dzisiaj, korzystając z wolnej chwili doczytać więcej konkretów odnośnie tej animacji.