Nie za dużo kolego, bo nie mieli kasy i rozmieniali procenty za drobne. Druga sprawa ile by nie było, to trzeba w pierwszej kolejności spłacić Baked i tu zaczyna się problem, bo kasy nie przybywa, a w kasie wiatr hula. Nie ma nawet na księgowego ale dobrze że prezes potrafi na kolanie raport napisać to jesteśmy uratowani.