Wiesz jak się nazywa takich co wyceniają pustą spółkę na miliard żeby nakarmić leszczy?
Inna sprawa, że nikt z leszczy nie pytał zarządu czy spółka już dysponuje potwierdzoną technologią i czy posiada perspektywy na stworzenie zdolności produkcyjnych w najbliższych latach. Zamiast tego aktywność ograniczała się do naganiania na forach. Podpowiem dla niekumatych, że odpowiedź na oba pytania brzmi nie.