Utopili to na unholy cały potencjał jak już bo nieroztropnie zabrnęli w układ że sponsorem który położył marketing totalnie a termin zmusił ich do wydania niedokończonej gry która w przypadku dopracowania i zrobienia porządnego marketingu wywindowała ich na inne orbity. Natomiast przy tak śmiesznej kapitalizacji jak teraz wydanie bf2 napewno wywinduje ich na wyższe kapitalizację. Pytanie czy będą umieli to potem jakoś wykorzystać. Natomiast kluczowe jest to co dzieje się na innych spółkach gamingowych i to głównie dlatego jest trudno teraz wydawać cokolwiek a tym bardziej szukać wydawcy dla bf2 nawet jakby gra była zrobiona to muszą znaleźć wspólnika do debiutu. Plus dla nich taki że cały Czas zachowują chłodna głowę dobrze zarządzają tym co jest. Co do drago to dziwne byłoby żeby przy tak okrojonym składzie dotrzymać terminów i słusznie skupili się na bf2 a nie dalej ciągnęli zlecenie nie mając szans na terminować i narazc się na kary umowne