Ja tu przekazałem jaka jest sytuacja w spółce.
Co z tą wiedzą zrobicie wasza sprawa.
Nie usłyszałem tu żadnego kontrargumentu na maje argumenty.
Tu zostali tylko ci co byli. Nikt tego nie chce.
Wszyscy się boją wystawić kilka kilo na sprzedaż bo lawina ruszy. Nawet Ci co myśleli, że okazja po 90 groszy.
Kto pierwszy przewróci stolik to może odzyska część wkładu. Tak się kończy firma pod rządami filmowca.