od 1997 zabezpieczenia się polepszyły (chocby zbiornik w raciborzu), a już wtedy było tak:
W lipcu 1997 r. Elektrociepłownię, tak jak i Wrocław nawiedziła wielka fala powodziowa. Poziom wody w Odrze podniósł się do 116,8 m n.p.m. Pomimo ofiarnej pracy Wrocławian i pracowników nie udało się ochronić terenu zakładu przed zalaniem. Uszkodzenia będące wynikiem „powodzi tysiąclecia” usunięto dzięki pomocy specjalistów od energetyki z całej Polski. Zakład szybko odzyskał zdolności produkcyjne.