W tej sprawie zastanawia mnie dlaczego każdorazowo przedłużają sobie termin publikacji po ok. 1 tydzień. Skoro mają tam jakiś z tym poważny problem to mogli za pierwszym razem na co najmniej 2 dni przed pierwszym terminem publikacji powiadomić o przesunięciu o 1 miesiąc. Nie byłoby wówczas tego cyrku przed akcjonariuszami i GPW i zapewne kary też nie byłoby. Są wprowadzani w błąd z terminem przygotowania raportu przez firmę, która im to analizuje/opracowuje? Dziwne...