Jasne, że od tego jest KNF i Sąd. Chodzi mi tylko o to, że pieniądze nie rozpłynęły się w powietrzu. Współczuje przede wszystkim inwestorom prywatnym, którzy włożyli wiele mln zł na nową emisję (0,50 zł za akcję) na zakup Kolgard-Oil Sp. z o.o. którego właścicielem była Calatrava. Wycena Kolgard-Oil była z sufitu. Jakby organy prawa i same przepisy były sprawne (zarówno krajowe jak i międzynarodowe), nie było by problemem odzyskanie części aktywów i surowe ukaranie przewalaczy. Na tym niestety traci rynek kapitałowy, a przede wszystkim Ci uczciwi.