Ludzie zejdźcie na ziemię. Czegoś musowo się nawdychaliście. Jakie 500 czy 300. Póki co kosztuje to ok 12 zyla i nie chce być więcej. Na jesieni liczba akcji się podwoi. Będzie można kupić ile dusza zapragnie. Nowych akcji, czy praw poboru. Tylko czy warto?