Wcale nie musi być rozliczany na koniec roku. Wszystko zależy od zawartej umowy. Są przypadki gdzie rozliczenia są w ratach po wykonaniu tzw. "kamieni milowych" czyli jakiegoś etapu pracy, często nawet z jakimś procentem zaliczki na dzień dobry. Z tego co pamiętam, nie był to przetarg publiczny tylko umowa z generalnym wykonawcą. Podkreślam, że może tak być ale nie musi, tak samo nie można w 100% stwierdzić, że rozliczenie będzie dopiero na koniec roku. Cytat z espi: "Emitent nie podaje szczegółów transakcji, z względu na zawartą umowę o poufności." Więc możemy tylko polemizować.