Nie wiem o co innym chodzi. Ja wchodziłem pod inne obietnice i plany. Zostałem tylko i wyłącznie ze względu na Narcos. Temat jest bardzo ciekawy, może okazać się hitem większym niż sam DDS.
Problem w tym, że trwa to za długo. Obawiam się, że może nic z tego nie wyjść, a o innych projektach cisza. Dobra firma informuje o nadchodzących projektach, o ile są. Tutaj cisza. I to mnie martwi.
A co do DLC. To ile na tym zarobią? Zwrócą się koszty TGS chociaż? Wątpię. Nie wspominając o stratach z poprzednich lat.
Mam nadzieję, że się mylę. A na forum wylewam frustrację bo mogę, a na disco czy w domu nie, zabraniają... Co zrobić