Problem z anulowaniem zleceń sprzedaży może jest wywołany problemem bilansowania akcji-zleceń po stronie biur maklerskich - zamknięcie kwartału.
Może z innego powodu - aby nie było upadłości i niewypłacalności podmiotu pożyczającego = problem z odzyskaniem akcji i wówczas przymusowy bezwzględny odkup po kursie bieżącym z arkusza przez samo biuro maklerskie, po kwotach znacznie wyższych niż zabezpieczenie i oprocentowanie.
A ja mam szelmowski pomysł = nie blokujmy z ok 5 dni niech się ponownie zadłużą i dopiero wówczas lawinowo wszyscy zablokujmy ponownie po kursie 100+ czy nawet 150+...
Po drodze może będzie okazja do podkupienia ponownie w zaniżonych notowaniach...
Co sądzicie - taki pomysł ?