Dlatego właśnie inwestujemy. Mamy nadzieję, że się dogadają bo dla jednych i drugich to najlepsze rozwiązanie. Cały czas mam wrażenie, jakby ta akcja JRL wynikała z jakiegoś impulsu typu "zobacz, jak w Polsce wzrasta sprzedaż, sami importujmy to więcej zarobimy". Generalnie przez pewien czas wychodzili na tym dobrze i zarabiali, a tracił raczej BAH, jednak tarapaty spółki wszystko zmieniły, a do tego przejęcie importerki to też jakaś masakra, co widać w raportach SAMAR. Jak można doprowadzić do takiego chaosu mając tyle czasu na przygotowania?