I jeszcze w temacie JHMDev-u na tle Mirbudu.
Cóż... nie twierdzę, że mam jedynie słuszną rację.
Staram się tylko reprezentować postawę otwartą na różne scenariusze...
I dlatego zadaję pytania.
1. Nie podoba mi się, że to Mirbud jest wykonawcą budynków mieszkalnych JHMDev-u.
Z p-ktu widzenia JHMDev-u jest to drogi wykonawca... ale z rodziny. I widzę to!
Zwracam jednak uwagę, że owszem np. w Brzezinach koło Łodzi dla JHMDev-u buduje Mirbud za 18,4 mln netto, ale już w Żyrardowie za 16,4 mln netto dla JHMDev-u buduje spółka KB DOM...
Są inne metody wyciągania kasy - pewnie, że są - tego też jestem świadomy!
Zakup akcji nowej emisji EXPO MAZURY S.A. Przez Spółkę Marywilska 44 za 3,5 mln zł to dobry przykład wykorzystania dominującej pozycji Mirbudu.
Marywilskiej ten udział w Expo Mazury potrzebny jak dziura w moście... szczególnie w momencie rozbudowy o Wodny Park. To też fakt!
Ale nie ma nic za darmo - powyższe więc traktuję jako formę zapłaty za transfer ryzyka i rozliczenie części kosztów finansowych...
Także Mirbud korzysta z JHMDev-u - z zastrzeżeniem, iż jednak w/g mnie takie uzyski Mirbudu nie do końca tłumaczą fakt, dlaczego JHMDev takim kosztem został oddłużony i dlaczego od pewnego czasu (2 lat!) taki zdrowy bilans JHMDev-u jest utrzymywany... podczas gdy bilans Mirbudu wygląda jak wygląda.
2. Bilans Mirbudu vs bilans JHMDev-u
Czekałem właśnie na kogoś, kto zwróci uwagę, że oprócz straszących kwotowo zobowiązań w bilansie Mirbudu są jeszcze po drugiej stronie należności!
Bardzo prosta i rzeczowa uwaga (w końcu!) - więc wnikamy:
Po stronie długów mamy:
Zobowiązania i rezerwy na zobowiązania 716,449 mln zł
Zobowiązania długoterminowe 275,122 mln zł
Zobowiązania krótkoterminowe 306,408 mln zł
Tu najszybciej przyjdzie się zmierzyć się z niemałą kwotą zobowiązań krótkoterminowych (~306,5 mln zł), a w niej:
kredyty i pożyczki to „tylko”: - 85,190 mln zł
zobowiązania z tytułu dostaw i usług: - 174,178 mln zł
z czego wymagalne do 12 miesięcy jest aż: - 155,172 mln zł
Po stronie należności mamy:
Należności krótkoterminowe: 196,044 mln zł
te wymagalne do 12 miesięcy to: 170,805 mln zł
dochodzone na drodze sądowej to: 20,288 mln zł
Oczywiście są jeszcze zapasy (materiały, półprodukty i produkty w toku, produkty gotowe i towary) - wszystkie łącznie to kwota: 192,171 mln zł
Wygląda więc na to że wybitnego dramatu nie ma...
Chociaż kwota całkowitych zobowiązań i rezerw na zobowiązania (716,449 mln zł) z pewnością mała nie jest.
I tu meritum sprawy:
Nie sądzę, że istnieje coś takiego jak dobro Mirbudu, dobro JHMdev-u, czy Marywilskiej, Kobylarni itp.
Najwyższym "dobrem nad dobrami" wg mnie jest dobro J. Mirgosa, a ten ma:
- "tylko" ok. 40 % akcji Mirbudu,
- 92,53 % JHMDev-u = 6,25% akcji JHMDev-u osobiście i 86,28% akcji JHMDev-u (poprzez kontrolę przez Mirbud).
W razie średniej powagi zaburzeń płynności nastąpi oczywiście drenaż wszystkiego co się da - to oczywista oczywistość! Tu więc znowu zgoda.
A co w razie bardzo poważnych kłopotów z płynnością?
Innymi słowy: Co jeśli wszystkiego nie uda się utrzymać?
I tu zadaję pytanie:
Ile czasu trzeba, by 86,28% pakiet oddłużonego JHMDev-u w razie "wojny" zmienił właściciela?
Wiem, że to spiskowa teoria szalupy ratunkowej... ale kombinować trzeba nie z punktu widzenia Mirbudu, tylko Jerzego Mirgosa!!!
Mirbud to Mirgos - decyzyjnie, ale do ewentualnych oficjalnych podziałów profitów Mirgos to... tylko 40%.
Reszta to OFE Nationale Nederlanden 12,5% i podprogowo prawdopodobnie TFI Noble Funds ok. 4%, TFI PZU Asset Management S.A., OFE Pekao, OFE Pocztylion (wszyscy wymienieni to łącznie z Noble ok. 6,5 %) i ponad 40% pozostałego FreeFloatu...
A Prezes Migros do grona świętych zaliczany nie jest... Tymczasem w tej opcji... białe rękawiczki... działanie w obliczu wyższej konieczności dla dla dobra firmy i akcjonariuszy... Niemożliwe?
Tak więc temat przepływów finansowych w grupie Mirbudu to jedna sprawa, ale temat rozłożenia ryzyk w tej grupie to już druga!
Poza tym nikt mi dotychczas sensownie nie udzielił odpowiedzi na pytania:
1) Skoro J. Mirgos kontroluje Mirbud pakietem b. oszczędnym tzn. ok. 40% - do czego potrzebna mu taka absurdalna nadkontrola JHMDev-u aż w 93% (po co mu w szczególności ten 6,25 % pakiet prywatny - zwiększany jeszcze jesienią ub.r.) ?
2) Dlaczego w całej wieloletniej giełdowej historii obu spółek notowania JHMDev-u zawsze były historycznie wyższe o ok. 25% ?
Zgadzam się, że perłą w portfelu grupy jest Marywilska w Warszawie (100% udziałów w posiadaniu JHMDev-u) - tym bardziej, że w III kwartale tego roku ma realne szanse świecić jeszcze mocniej, gdyż wówczas (po oddaniu Wodnego Parku) powiększy się powierzchniowo o jakieś 20%. W księgach samą Marywilską wyceniają w chwili obecnej (o ile dobrze pamiętam) na jakieś 135 mln zł. Marywilska też ma zresztą swoje wady (grunty w dzierżawie) - ale to odrębny temat...
Pozostawiam bez komentarza ataki na mnie - bo niby jak mam się do tego odnosić?
I najważniejsze:
Jeśli miałbym obstawiać, to postawiłbym na to, że przed obiema spółkami i Mirbudem i JHMDev-em jeszcze spore wzrosty - przed Mirbudem bardziej nagłośnione (JHMDev będzie rósł po cichu w cieniu Mirbudu), co nie znaczy, że opcję opisaną przeze mnie wcześniej można całkowicie wykluczyć...
Wiem, że to slogan - ale inwestowanie jest kwestią akceptacji ryzyka, w stosunku do oczekiwanych zysków...
Dlatego jestem w JHMDev-ie i to pomimo jego słabej płynności na tym poziomie cen.
Pozdrawiam