Albo gorzej, tylko nadzieja na atom to trzyma.
Remak przewija się wszędzie, jakby miał tego nie ruszać to pojawiałby się od dzwona.
Gorzej jak ten nowy atom będą budować tyle ile ten stary.
Będą prezesie, wiceprezesesi, sekretarki, sprzątaczki, wszystko z rodziny rządzących i z 10 lat będą tylko pensje pobierać aby się ustawić