No więc właśnie. Masz wyniki jakie masz, masz kurs jaki masz, więc nie bardzo rozumiałem do czego właściwie sprowadza się to rozczarowanie, że rynek rozmija się z fair value. Czy wycena jest nieadekwatna dla obecnej sytuacji finansowej czy nieadekwatna dyskontując już przyszłe wyniki? Normalne pytanie, bez wulgarności.