Czy jest duże prawdopodobieństwo, że jutro nastąpi powtórny atak głupoty giełdowych debili, którym drżą paluszki ze strachu, aby wcisnąć klawisz "sprzedaj, po byle jakiej cenie, aby tylko pozbyć się akcji". Myślę, że tak, gdyż ten strach jest zbyt paraliżujący.