ja gram na giełdzie po to aby zarabiac ....emocje zawsze były złym doradca...patrze głownie na AT tak jak fundusze itd... zawsze sa małe odchylenia od kresek bo nic prosto nie idzie wazne ze sens jest zachowany.... nie mam czasu na bujanie w obłokach o dalekiej przyszłosci max gdzie ona siega to poł roku do przodu...marzenia mam bo człowiek jest suchy bez nich...i własnie na nie zarabiam na GPW...
nie denerwuj sie :)