Fundamentalnie, to ATREM będzie miał tyle roboty w najbliższych latach, że można bać się tylko o jedno: jak uda mu się najefektywniej to wykorzystać. A inwestycje choćby w sieci przesyłowe są obecnie zwyczajnie konieczne. I środki na te niezbędne inwestycje za chwilę się znajdą. I wszyscy, co dają tu kciuki w dół, doskonale to rozumieją, bo przecież nie jest to aktywność w trosce o głupich inwestorów :-) No to teraz o kciuki w dół poproszę